2009/01/19

podstawa programowa

nie zasypiam gruszek w popiele i wzbudzam zainteresowanie malarstwem, rzeźbą i architekturą w każdej możliwej okoliczności

co prawda młodszy małoletni wyrażał głębokie zaniepokojenie brakiem lewitującej Madonny, a starszy domagał się dorysowania chmurek w fotoszopie, ale jakoś poszło

specjalna informacja dla D. - bez skrzydełek, bo zamoczone skrzydełka śmierdzą okrutnie



PS. młodszy zaczął już próby dźwiękowe do Muncha, jest zachwycony

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Znaczy się skrzydełka zdjęte do kąpieli?
Ale jak widzisz i tak przyczepiłam się do przeklepanych loczków:)))

d.

kasia pisze...

Jak oni moga robić za aniołki to mnie zrób w charakterze Matkie Boskie ;)

asmo pisze...

a Dzieciątko? bo przecież Matki Boski z gołemi ręcami nie puszczę

Anonimowy pisze...

Ja mogie robić za Dzieciątko.

Anonimowy pisze...

bardzo mi sie :-)
szaraiwka

Angel pisze...

przeurocze :)