2008/03/24

poświątecznie





a na swiąteczne obżarstwo podobno najlepszy jest ruch na swieżym powietrzu - na przyklad gra w diabla

(piszę "podobno", bo nie biegam, o ile nie mam naprawdę ważnego powodu ;)











3 komentarze:

Anonimowy pisze...

a jak sie gra w diabła? WYgląda cikawie :-)
iwka

asmo pisze...

z punktu widzenia laika (mnie znaczy) najpierw wszyscy po kolei rzucają swoimi kijami w jeden kij wbity w ziemię, a potem nagle wszyscy zaczynają biegać jak potłuczeni we wszystkich możliwych kierunkach :)

Anonimowy pisze...

Rzeczywiście ciekawa gra:) Rozumiem, że to Twoja rodzinka tak pogrywa:)
Coś się rozleniwiła, remont też można fotografować:)

dorota