przedstawiam wam jedno
jedno to mój prywatny oraz osobisty notatnik z wszystkiego
jedno to jedno zdjęcie dziennie, za to codziennie (tak otóż, podejmuję to zobowiązanie i sama jestem ciekawa, jak długo w nim wytrzymam)
jedno to zdjęcia tylko i wyłącznie z ajfona, znaczy jedynego aparatu, jaki aktualnie chce mi się wszędzie targać - kto się ajfonowych zdjęć brzydzi, niech się od jednego trzymie z daleka ;)
jedno absolutnie nie oznacza, że migavvki zostają zawieszone czy coś w tym stylu, a nawet wręcz przeciwnie, chociaż faktycznie ostatnio mało się na nich działo
jedno w dodatku ma swoją stronę fejsbukową, którą można lubić, jest zatem społecznościowo wyposażone jak ta lala
do zobaczenia i tu i tam
2011/12/06
2011/11/17
2011/11/15
2011/10/22
2011/10/14
2011/09/09
2011/08/19
nadbalaton chili widoczki
a tutaj ćwiczenie takie - niektóre widoczki zdjęłam zarówno za pomocą ajfona udającego lomo
dla mnie jednak Helga rulez, czekam jedynie na model z łączem WiFi ;)
wakacje
wakacje, jak wiadomo, składają się z siedzenia w wodzie, skakania do wody i używania sprzętów pływających
w przydomowym basenie natomiast woda miała z 15 stopni, być może dlatego dziecięcie ogarniał czasem nastrój refleksyjny
w przydomowym basenie natomiast woda miała z 15 stopni, być może dlatego dziecięcie ogarniał czasem nastrój refleksyjny
2011/06/15
linearnie, acz z przerwami
poniższe jest w sumie dowodem na całkowitą zapaść fotointelektualną autorki, czego przejawem jest brnięcie w bezsensowne eksperymenta
może się jednak weźmie
po Wimbledonie na ten przykład
może się jednak weźmie
po Wimbledonie na ten przykład
2011/06/10
portret z dziecięciem
wyszła otóż właśnie książka Drogi ku płodności, reklamowana jako "pierwsza tego typu na rynku polskim, o tak szerokim ujęciu tematu niepłodności i jej leczenia, która została przygotowana i napisana wyłącznie przez polskich specjalistów"
promocja tutejsza nie miałaby zapewne miejsca, gdyby nie fakt, że sążnisty, treściwy i gęsty rozdział wstępny do rzeczonej napisała moja permanentna dostarczycielka strawy moralnej, intelektualnej oraz innych ciepłych posiłków, Anka Krawczak, zaś pisząca te słowa wykonała koleżance Krawczak zgrabny portrecik z dziecięciem na potrzeby publikacji
a że portrecik w wersji drukowanej nie do końca zaspokoił nasze potrzeby duchowe, poniżej ulubiona wersja w full kolorze
promocja tutejsza nie miałaby zapewne miejsca, gdyby nie fakt, że sążnisty, treściwy i gęsty rozdział wstępny do rzeczonej napisała moja permanentna dostarczycielka strawy moralnej, intelektualnej oraz innych ciepłych posiłków, Anka Krawczak, zaś pisząca te słowa wykonała koleżance Krawczak zgrabny portrecik z dziecięciem na potrzeby publikacji
a że portrecik w wersji drukowanej nie do końca zaspokoił nasze potrzeby duchowe, poniżej ulubiona wersja w full kolorze
2011/05/16
o holender! 2011
królowa na kiju też była, jest w rzeczy samej niezmordowana, ale w tym roku plany bardziej przyziemne
Subskrybuj:
Posty (Atom)