2008/09/19

odklonowani

jak się chce sprzedać samochód, to natychmiast pojawia się oferta okazyjnego kupna domu, jak się szuka pięcioletnich długowłosych dziewczynek, to się od razu dostaje namiar na ostrzyżonych na jeża facetów, zdecydowanie niepięcioletnich

czy mogę jednakowoż narzekać?

"odklonowani" to zamiar (zamach?) na cykl portetów bliźniąt "z tezą", o tezie będzie, jak ją ładnie opiszę, a ładnie ją opiszę, jak zatkany nos się odetka, a dychawiczny kaszel przejdzie (tak, wiem, to kiepskie usprawiedliwienie, ale lepsze takie niż żadne)

pierwsze koty za płoty, Piotr i Paweł w charakterze materiału do "odklonowanych"













PS. dziękuję serdecznie za poranną mobilizację, w dodatku - jak widać - w całkiem niezłych humorach

EDIT - bonus - jak mogłam zapomnieć o moim ulubionym?



PS2. uprzedzając pytania - a owszem, chłopaki grają :)

2 komentarze:

Urszula Sowińska pisze...

o kurcze, KLONY na moim ulubionym blogu... :))))

Anonimowy pisze...

No dobra, przerwa choroba już się wyczerpała, weź że coś wrzuć nowego. Ile można chorowac, jak rany ;-)

d.